Artykuły

Duchowy tlen - czy go otrzymujesz?

Wdech, wydech. Robimy to bez zastanowienia 12-14 razy na minutę. W stanie spoczynku nasze płuca przyjmują sześć litrów powietrza na minutę. Kiedy ciężko pracujemy, mogą przyjąć ponad 100.

Oddychanie jest cudem, nad którym nie zastanawiamy się zbyt często. Jest mimowolne; po prostu to robimy.

Podobnie, jak Bóg stworzył nas ze zdolnością do oddychania, aby podtrzymać naturalne życie, dał nam również sposób na duchowe oddychanie dla duchowego dobra.

„Duchowe oddychanie - tak jak oddychanie powietrzem - jest procesem wydychania tego, co nieczyste, a wdychania tego, co czyste” - powiedział Bill Bright, założyciel organizacji chrześcijańskiej Cru. - „To ćwiczenie wiary, dzięki któremu każdego dnia możesz doświadczać Bożej miłości i przebaczenia, a także uczynić postępowanie według Ducha sposobem życia.”

„Wielu chrześcijan nie traktuje jednak koncepcji duchowego oddychania jako ćwiczenia w wierze, dlatego żyją na duchowej huśtawce, od jednego przeżycia emocjonalnego do drugiego” - kontynuuje Bright. - „Przez większą część życia są chrześcijanami cielesnymi, a więc kierują życiem według ludzkiej mądrości, co prowadzi do frustracji i duchowej pustki.”

Betty Lau, obecnie liderka służby wśród studentów, kiedyś też tak się czuła. „Starałam się od nowa żyć po chrześcijańsku, a potem coś się działo i bum, traciłam to.” Wspomina, jak wróciła z uczelni do domu w czasie przerwy semestralnej, czując się dobrze duchowo, a za chwilę już pokłóciła się z siostrą. „Padły mocne słowa, trzaskały drzwi i moja siostra wyszła. Poczułam, że choć napełnienie Duchem Świętym brzmi dobrze w teorii, to w praktyce po prostu nie działa.” Później odkryła codzienną dyscyplinę duchowego oddychania i wolność, jaką przynosi.

DEFINICJA DUCHOWEGO ODDYCHANIA

Oddychanie fizyczne zapewnia organizmowi stały dopływ tlenu niezbędnego do produkcji energii. Uwalnia również produkt uboczny tego procesu - dwutlenek węgla, gaz, który w dużych ilościach jest śmiertelny.

Duchowe oddychanie jest jak fizyczne oddychanie w tym sensie, że:

  • Wydychasz natychmiast wyznając swój grzech Bogu i ufając Mu, że ci przebaczył.
  • Wdychasz ufając Duchowi Świętemu, że będzie cię kontrolował, uzdalniał i powstrzymywał przed powrotem do grzechu.
  • Zazwyczaj nie myślimy o naszym fizycznym oddychaniu. Jednak duchowe oddychanie wymaga świadomego działania - gotowości do wydechu (wyznania grzechu) i do wdechu (zaufania Bogu, że napełnia nas swoim Duchem).

Amy Aker, matka trzech chłopców w wieku poniżej sześciu lat, odkryła, że duchowe oddychanie ma wpływ na to, jakim jest rodzicem. „Jeśli nie dyscyplinuję moich dzieci prawidłowo - jeśli krzyczę lub używam manipulacji - kiedy zdam sobie z tego sprawę, wtedy spokojnie mówię im: <<Idźcie na chwilę do swojego pokoju. Zaraz tam przyjdę>>. Wtedy idę do siebie na kilka minut i Bóg pokazuje mi grzech, czy to niecierpliwość, czy po prostu chęć narzucenia swojej woli innym. Wyznaję Mu to, a potem proszę Ducha Świętego, by mnie zmienił, bo sama nie dam rady. Wtedy jestem gotowa wyznać moje złe uczynki dzieciom i zacząć od nowa.”

NIE ZWLEKAJ Z WYDECHEM

Miarą dojrzałości chrześcijańskiej jest czas, jaki upływa od momentu, kiedy grzeszymy i to sobie uświadomimy, do momentu, kiedy to wyznamy. Jeżeli nie zwlekamy, możemy lepiej zapanować nad naszą starą grzeszną naturą. Możemy wyznać grzech, kiedy tylko pojawi się grzeszna myśl i zanim wypowiemy brzydkie słowo lub zaczniemy działać ze złych pobudek.

Duchowy wydech to powrót całym sercem do Boga, zgodzenie się z Nim co do naszego grzechu, czy to w myślach, czy w uczynkach, dziękowanie Mu za przebaczenie i zaufanie, że przemieni naszą postawę i czyny, gdy będziemy Mu posłuszni przez wiarę.

„Im szybciej wyznamy grzech i odwrócimy się od niego, tym bardziej wrażliwe i czułe pozostaje nasze serce” - czytamy w materiałach Life Action Ministries. - „Duchowe oddychanie jest integralną częścią trwania w duchowej czystości. Ta praktyka pomaga rozwijać świadomość Bożej obecności, co z kolei pomaga utrzymać odrodzone serce w duchowym skupieniu i czyni je mniej podatnym na ciągłą nieprawość.”

Takie było doświadczenie Amy Aker: „Wyznawanie grzechów jest kluczem do spokojnego życia. Jeżeli nie chcę tego robić, to mnie to niszczy. Jako mama, nie zawsze mam czas na dłuższą modlitwę czy czytanie Biblii. Duchowe oddychanie pomaga mi trzymać się blisko Boga, być w zgodzie z Nim w każdej chwili i pozostawać świadomą Jego obecności.”

WDYCHANIE DUCHA ŚWIĘTEGO

Wdychać duchowo to przyjmować pełnię Ducha Świętego przez wiarę. Jak to zrobić?

Kiedy przyjmujemy Jezusa Chrystusa jako naszego Przywódcę i Tego, który nam przebacza, Duch Święty natychmi ast wkracza do naszego życia i już nigdy nas nie opuści (J 1,12; Kol 2,9-10; J 14,16-17).

Duch Święty mieszka w nas, abyśmy:

  • pokazywali naszym życiem Jego owoc: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność i opanowanie (Ga 5,22-23) i abyśmy mogli upodabniać się do Chrystusa (Rz 12,2; 2 Kor 3,18);
  • prowadzili satysfakcjonujące życie modlitewne i studium Bożego Słowa;
  • doświadczyli mocy w opowiadaniu historii naszej wiary (Dz 1,8);
  • byli przygotowani do duchowej walki ze światem, ciałem i diabłem (1 J 2,15-17; Ga 5,16-17; 1 P 5,7-9; Ef 6,10-13);
  • doświadczali mocy w opieraniu się pokusie i grzechowi (1 Kor 10,13; Flp 4,13; Ef 1,19-23; 2 Tm 1,7; Rz 6,1-16).

Chociaż w każdym nowonarodzonym chrześcijaninie mieszka Duch Święty, nie każdy jest Jego pełen. Nie wszyscy doświadczają tego, co oferuje.

Aby Duch Święty mógł nas napełnić - umocnić i kontrolować - musimy z wiarą uznać naszą zależność od Niego i przekazać Mu stery naszego życia.

W Liście do Efezjan 5,18 znajduje się nakaz: „...dbajcie o to, aby Duch mógł was stale napełniać”. (Przekład SNP w tłum. Piotra Zaremby ze względu na to, że lepiej oddaje znaczenie greckiego oryginału)

Betty Lau wciąż się uczy, czym jest duchowe oddychanie, odkąd zaczęła je praktykować 10 lat temu. „Jest to powtarzający się, świadomy wybór, którego dokonuję, by żyć w mocy Ducha Świętego. Pokuta nie jest czymś jednorazowym; jest to oddanie mojego życia Bogu i proszenie Go, by kierował moimi decyzjami chwila po chwili.”

Co z tego wynika? „Moje życie chrześcijańskie nie polega już na wysiłku i porażkach” - mówi Betty. - „Chodzi o to, by pozwolić Duchowi Świętemu przenikać każdą dziedzinę życia. Chociaż duchowe oddychanie jest świadomym wyborem, to im częściej się na to decyduję, tym bardziej staje się to moją drugą naturą.”

© Ruch Chrześcijański Mt28. Wszelkie prawa zastrzeżone.