Close
Dzieje się

Z Teksasu do Warszawy

Laura Białecka to nowa siła w zespole służby studenckiej Mt28 w Warszawie. Jej historia łączy artystyczną pasję, amerykańskie doświadczenia i głębokie, duchowe powołanie.

Laura nawróciła się jako nastolatka podczas obozu studenckiego "Władek". Przełomem była szczera rozmowa z ciocią, dzięki której w pełni uchwyciła sens ewangelii i zyskała pewność zbawienia.

Studia i praca za Oceanem

Swój talent artystyczny rozwijała w Stanach Zjednoczonych, gdzie studiowała sztukę (Studio Art). Tam też zdobywała różnorodne doświadczenia zawodowe – od pracy w kawiarni po zaangażowanie w służbę dla młodych dorosłych w jej kościele w Dallas.

Jednak to roczny program studiowania Biblii w tym kościele okazał się decydujący. Bóg poprowadził ją do intensywnego zgłębiania Pisma Świętego połączonego z praktyczną służbą. Mimo napotkanych trudności, Laura poczuła, że to jest jej droga.

– Postanowiłam więc, że jeśli Bóg pozwoli, chcę kontynuować służbę na pełen etat. Teraz pytanie brzmiało: gdzie? – wspomina Laura.

Wielki pokój

Pomysł powrotu do Polski i zaangażowania w Mt28 pojawił się w jej głowie już na początku programu, choć perspektywa porzucenia ułożonego życia w Stanach wydawała się w pierwszej chwili przerażająca. Latem, po ukończeniu studiów biblijnych, Laura spędziła kilka miesięcy w Polsce. Tam otrzymała jasną odpowiedź.

– Bóg wyraźnie mi pokazał, że to jest odpowiedź na moje pytanie: gdzie. Podejmując tę decyzję, czułam wielki pokój – podsumowuje Laura.

Misja w Warszawie

Obecnie Laura jest częścią pięcioosobowego zespołu, który organizuje cotygodniowe spotkania dla studentów w Warszawie. Ich praca obejmuje wychodzenie na uczelnie, poznawanie studentów, zapraszanie ich na spotkania i prowadzenie ważnych rozmów o życiu. Laura aktywnie prowadzi także spotkania biblijne dla trzech nowych studentek.

– Trudno jest zaangażować nowych studentów i zachęcać ich, żeby przychodzili na spotkania. Wkładamy w to dużo serca i pracy. Byłam przygotowana na to, że środowisko akademickie w Warszawie jest trudnym polem misyjnym – przyznaje Laura.

Mimo trudności, nie traci zapału. Przypomina sobie przypowieść Jezusa o zagubionej owcy.

Wystarczy dotrzeć do jednej osoby i to już jest powód do radości, to już jest sukces – podsumowuje.

Pasje Laury

Poza służbą, Laura lubi malować, rysować i tworzyć. W tym roku udowodniła swoją wytrzymałość, przebiegając półmaraton. Jeszcze jedną ciekawostką o Laurze jest to, że posiada cztery pary kowbojek.

 

Laura prosi o modlitwę o studenckich liderów, którzy chcieliby się zaangażować w RAPP w Warszawie.

 

© Ruch Chrześcijański Mt28. Wszelkie prawa zastrzeżone.